Adrian Gula po pokonaniu Legii: Wierzę, że po przerwie będziemy jeszcze silniejsi

fot. Wisła Kraków
Wisła wygrała trzeci mecz w sezonie, jednak Legia była zdecydowanie najtrudniejszym przeciwnikiem, którego udało się pokonać. – Wierzę, że nie ma limitów. Limity są tylko w głowie – powiedział trener Białej Gwiazdy.

Spotkanie z mistrzem Polski zakończyło pierwszy etap pracy Adriana Guli pod Wawelem. Po rywalizacji z Legią piłkarzy ekstraklasy czeka dwutygodniowa przerwa na mecze kadry. Po niej Biała Gwiazda u siebie podejmie Lechię Gdańsk.

– Byliśmy przygotowani na najmocniejszy skład gości. Drużyna wykonała bardzo dobrą pracę, przy super wsparciu kibiców. Dla Wisły to świetny wynik. Cieszę się z naszej gry. Był to otwarty, intensywny mecz, w którym okazaliśmy się lepsi – zaczął słowacki szkoleniowiec.

W sześciu meczach Wisła zdobyła 10 z 18 możliwych punktów, co daje jej trzecie miejsce. Dla Guli jest ważne, że jego piłkarze w każdym spotkaniu mogą walczyć o zwycięstwo, ale do tego potrzebna jest wysoka forma i pełna koncentracja, której brakowało z Rakowem Częstochowa i Stalą Mielec.

– Widzę potencjał, ale musimy być zmotywowani z każdym przeciwnikiem. Dobrze, że potrafimy grać zgodnie z przyjętym planem, ale przed nami wciąż wiele pracy. Zależy nam nie na jednym dobrym wyniku, ale pewnym procesie – tłumaczył Gula.

– Wierzę, że nie ma limitów. Limity są tylko w głowie – podkreślił.