Comarch Cracovia oddaliła się od medalu

fot. materiały prasowe

Od porażki 2:3 przed własną publicznością hokeiści Pasów rozpoczęli zmagania o trzecie miejsce na koniec sezonu. Rywalizacja toczy się tylko do dwóch wygranych, drugie spotkanie w środę w Oświęcimiu.

Przedstawiciele z Małopolski odpadli w półfinałach z zespołami z Górnego Śląska, przegrywając decydujące siódme spotkania. Krakowianie odpadli z GKS-em Katowice, a Tauron Re-Plast Unia Oświęcim z GKS-em Tychy. Pierwsze derby naszego województwa na zakończenie sezonu, których stawką jest brązowy medal mistrzostw Polski, zakończyły się zwycięstwem oświęcimian. Jeżeli zwyciężą także w środę, przed własną publicznością, dla obu zespołów będzie to oznaczało koniec sezonu.

W poniedziałkowy wieczór rywalizację w hali przy Siedleckiego lepiej rozpoczęła Comarch Cracovia. W 4. minucie uderzeniem z bulika wynik otworzył Patryk Wronka. Goście przegrali pierwszą tercję, nie zdołali pokonać Davida Zabolotnego (pierwszy występ w fazie play-off) nawet w podwójnej przewadze. W 27. minucie gospodarze podwyższyli prowadzenie, po wideoweryfikacji sędziowie uznali bramkę Erika Nemeca. Na to trafienie gracze Unii szybko zareagowali golem kontaktowym Petera Bezuski po kontrataku. W ostatniej tercji skuteczniejsi byli zawodnicy Unii. Wyrównał Bezuska, a o zwycięstwie przesądził Pawło Padakin, który umieścił krążek w okienku bramki.

Proste błędy

– Nie można mieć pretensji do naszego bramkarza, spełnił swoje zadania w stu procentach. Przed nami chwila regeneracji i jedziemy do Oświęcimia. Tak jak Unia wygrała w Krakowie, tak my możemy u nich. Musimy grać prosty hokej, kończyć akcje – mówi Rudolf Rohaczek, trener Cracovii, przed środowym rewanżem.

Po przegranym półfinale z Katowicami czeski szkoleniowiec nie krył, że gra o brąz nie ma większego sensu. Jego zdaniem trzecie miejsce powinna zająć drużyna, która lepiej spisywała się w sezonie zasadniczym. Zabolotny uważa jednak, że drużynie nie zabrakło motywacji. – Nadal chcemy zdobyć brązowy medal dla nas, dla kibiców. Oczekiwania były inne, ale musimy walczyć o to, co zostało. Popełnialiśmy dużo prostych błędów, które kosztują nas utratę sił lub gole, które nie powinny paść – uważa bramkarz.

Comarch Cracovia – Tauron Re-Plast Unia Oświęcim 2:3 (1:0, 1:1, 0:2)

Bramki: Wronka (4.), Nemec (27.) – Bezuska (28., 50.), Padakin (57.).

W rywalizacji do dwóch zwycięstw: 1:0 dla Unii.

 

Kolejne mecze:

29.03, godzina 18: Tauron Re-Plast Unia Oświęcim – Comarch Cracovia

ewentualnie:

31.03: Comarch Cracovia – Tauron Re-Plast Unia Oświęcim