Jerzy Brzęczek zapowiadał, że ten tydzień zapowiada się w klubie jako bardzo gorący. W poniedziałek poinformowano o zakontraktowaniu dwukrotnego mistrza Rumunii Michaela Pereiry, który możwe występować na obu skrzydłach.
Zawodnik, który podpisał roczny kontrakt z opcją przedłużenia, ma Paszport Republiki Zielonego Przylądka, ale urodził się i wychował we Francji. W wieku 22 lat przeniósł się do Hiszpanii i grał dla Realu Mallorca B, by po roku awansować do kadry pierwszej drużyny. W ciągu trzech lat zaliczył 171 spotkań w La Lidze (najwyższa klasa rozgrywkowa), Segunda Division i Pucharze Króla (zdobył 14 bramek i zanotował 20 asyst). W latach 2013-2014 był wypożyczony do Granady, gdzie zanotował 20 występów. W Rumunii mistrzostwa i europejskie puchary
Następnie przeniósł się do Turcji, gdzie w latach 2016-2019 grał regularnie na drugim, a po awansie na najwyższym szczeblu. Jego bilans dla Yeni Malatyaspor to 87 meczów, 11 goli, 5 asyst. W trakcie długiej kariery liznął także rumuńskiego futbolu i zapisał się w historii ligi jako dwukrotny mistrz tego kraju i zdobywca Superpucharu. W ciągu dwóch lat reprezetowania CFR Cluj zagrał 49 razy (3 bramki, 5 asyst), także w europejskich pucharach. Na sezon 2021/2022 wrócił do tureckiej drugiej ligi, podpisując kontrakt z Kocaelisporem (28 spotkań, 4 bramki, 2 asysty).
Wisła ściągnęła zawodnika z naprawdę dobrym CV, ale już wiekowego (w grudniu skończy 35 lat). Zdrowy i po udanej aklimatyzacji może być przydatny I lidze, ale nie takie mocne na papierze transfery rozczarowywały. Trzeba więc poczekać. Pereira ma wiodącą lewą nogę, najczęściej występuje na prawym skrzydle.
Szósty nabytek przed grą w I lidze
Pereira to już szósty nowy piłkarz pozyskany po spadku z ekstraklasy i dopiero drugi obcokrajowiec. Wcześniej Wisła podpisała kontrakty ze środkowym pomocnikiem Vullnetem Bashą, stoperem Igorem Łasickim, bocznymi obrońcami Bartoszem Jarochem i Jakubem Niewiadomskim i napastnikiem/skrzydłowym Michałem Żyrą.
W najbliższych dniach należy spodziewać się kolejnych ciekawych informacji z wiślackiego obozu. Trener Jerzy Brzęczek zapowiadał po sobotnim sparingu, że ten tydzień będzie bardzo gorący nie tylko z powodu upałów.