Juvenia celuje w pierwszą czwórkę. Czeka na remont obiektu i obawia się zimy

fot. Juvenia Kraków

Stabilizacja składu ma być siłą krakowskich rugbistów w sezonie 2023/2024. Zespół Konrada Jarosza rozpocznie rywalizację w niedzielę od wyjazdowego spotkania z Lechią Gdańsk. Dwa tygodnie później po raz pierwszy zagra u siebie z Arką Gdynia.

Juvenia chciała namieszać w ekstralidze już w poprzednim sezonie. Po trudnej jesieni z klubu odszedł Nowozelandczyk Aaron Painter, którego zastąpił dobrze znany Konrad Jarosz. Pod wodzą nowego-starego trenera drużyna rozegrała wiosną kilka dobrych spotkań i zakończyła rozgrywki na szóstym miejscu.

Wysokie cele Juvenii Kraków

Teraz ambicje Smoków są znacznie większe. Jarosz nie kryje, że interesują go miejsca 1-4. Sukes ma przynieść zgranie drużyny, która praktycznie się nie zmieniła. Kadrę uzupełniło dwóch juniorów i urodzony we Francji środkowy ataku Patrick Różycki. – W Polsce mam całą rodzinę i moim marzeniem było tu zamieszkać – powiedział niespełna 24-letni zawodnik, którego bliscy pochodzą z Mielca.

Skrzydłowy Michał Jurczyński uważa, że zespół Juvenii dojrzał, nie interesuje go już przeciętność. – Wiele osób jest w klubie od 10-12 lat. Zmieniliśmy nastawienie i będzie to widać na boisku już w meczu z Lechią – zapowiada.

Trener Jarosz uważa, że zawodnicy są dobrze przygotowani do startu rozgrywek. Przerwa między sezonami była krótka, by nie schodzić z dobrych torów, na które udało się wejść pod koniec rundy wiosennej. – Czeka nas dużo emocji i wyzwań. Głównym celem było utrzymanie zespołu, ponieważ stabilizacja jest bardzo istotna. Myślę, że to będzie kluczowe, bo wdrożenie nowych postaci w system gry chwilę trwa – podkreśla szkoleniowiec.


Ekstraliga się skurczyła. Wycofała się Posnania, która nie miała możliwości, by skompletować odpowiedni skład i notowała bardzo wysokie porażki. Według Jarosza to zła wiadomość dla polskiego rugby. – Każdy nad tym ubolewa. Powinno być jak najwięcej zespołów i zawodników. To duży minus dla naszej dyscypliny.

W związku z ryalizacją dziewięciu drużyn, w każdej kolejce jedna musi pauzować. Juvenia będzie miała wolne za tydzień, dlatego pierwsze spotkanie u siebie czeka ją dopiero 27 sierpnia z Arką Gdynia.

Modernizacja obiektów Juvenii

W zespole zaszły tylko kosmetyczne zmiany, natomiast w najbliższych miesiącach bardzo ma się poprawić klubowa infrastruktura. Zarząd Infrastruktury Sportowej wybrał firmę, która za ponad siedem milionów złotych wyremontuje dwa budynki i trybunę. Miejsca dla kibiców nie będą zadaszone, ponieważ Błonia, na których trenują i grają zawodnicy, są wpisane do rejestru zabytków i szczególnie chronione.

– Szczegóły remontu naszego obiektu poznamy do końca sierpnia. To będzie dla nas duże wyzwanie na czas zimowy, ponieważ większość treningów będziemy musieli przenieść poza nasz obiekt – mówi prezes Rafał Budka.

Najlepiej gdyby prace rozpoczęły się zaraz po ostatnim meczu rundy jesiennej (29 października). Budka nie spodziewa się, że skończą się do końca marca, gdy ruszy runda rewanżowa. – Boisko nie będzie remontowane, więc w najgorszym wariancie będziemy grali bez kibiców. Decyzje zapadną zimą, wiele będzie zależało od pogody – uważa prezes klubu.

Od prawej: M. Jurczyński, R. Budka, K. Jarosz. Fot. MK
Od prawej: M. Jurczyński, R. Budka, K. Jarosz. Fot. MK

50 lat rugby w Juvenii

W 2023 roku obchodzony jest jubileusz 50-lecia niesprzerwanej działalności w Juvenii (klub został założony w 1906 roku) sekcji rugby. Z tej okazji zostało zaplanowanych kilka wydarzeń. W trzeci weekend września odbędzie się kolejna edycja międzynarodowego turnieju młodzieżowego Kraków Sevens. 25 listopada uroczysta gala w hali Cracovii przy al. Focha.