Kamil Glik zadebiutował w Cracovii. Pierwszy występ od połowy maja [ZDJĘCIA]

fot. Jakub Jasiński/www.zaglebie.eu

103-krotny reprezentant Polski rozegrał niespełna godzinę w sparingu Pasów z pierwszoligowym Zagłębiem Sosnowiec (3:1). Nieoficjalny debiut zaliczył także drugi z pozyskanych w ostatnich dniach okna transferowego obrońców, Duńczyk Andreas Skovgaard.

Trener Jacek Zieliński zapowiedział, że chce uczynić z Glika lidera defensywy, a zawodnik z Jastrzębia-Zdroju wrócić do reprezentacji Polski. By oba te cele mogły się zmaterializować, 35-latek potrzebuje wrócić do formy. Ostatni mecz rozegrał 19 maja w Serie B, a jego Benevento pożegnało się z drugim poziomem włoskich rozgrywek.

Debiut Kamila Glika

Piłkrz, który wybrał w nowym klubie swój ulubiony numer 15, rozegrał niespełna godzinę. Pięć minut przed zmianą Zagłębie wyprowadziło szybką akcję i wymanewrowało defensywę gospodarzy. Glik został na środku i musiał wracać za akcją. Po dośrodkowaniu z prawej strony Marek Fabry zgrał piłkę do Meika Kawrota, który niepilnowany (Glik był tuż obok) strzelił głową między nogami Adama Wilka. 

Co jeszcze można powiedzieć o występie 103-krotnego reprezentanta Polski? Widać było jego duże doświadczenie, często podpowiadał młodszym kolegom, chwalił za podjęcie dobrej decyzji. Na oficjalny debiut musi poczekać do 23 września, gdy Cracovia zagra u siebie z Pogonią Szczecin. Jest to spowodowane pauzą za czerwoną kartkę, którą zobaczył w ostatnim meczu we Włoszech.

Dublet zapomnianego zawodnika

Pasy wygrały spotkanie 3:1. Dwa gole strzelił Kamil Ogorzały, piłkarz, którego notowania nie stały wysoko. Latem trafił na listę transferową, ale nie znalazł sobie nowego klubu. Na początku pierwszej połowy pomocnik przejął piłkę, przygotował sobie uderzenie z prawej nogi i z 25 metrów trafił w okienko. Po przerwie wykorzystał podanie Patryka Makucha, który przejął ją od rywali rozgrywających akcję od swojej bramki. 

Wynik ustalił Paweł Jaroszyński, który prawą nogą uderzył z pola karnego tuż przy słupku.

Przegląd kadr

W wyjściowym składzie krakowian znalazło się tylko dwóch zawodników z podstawowego składu na ostatnie spotkanie ligowe, niektórzy z tej grupy weszli w drugiej połowie. Niedostępni byli przebywający na zgrupowaniach reprezentacji Jani Atansov, Arttu Hoskonen, Michał Rakoczy, Jakub Myszor, Benjamin Kallman oraz Mateusza Bochnak (w sobotę weźmie udział w meczu charytatywnym dla chorego na stwardnienie rozsiane Roberta Dymkowskiego, który odbędzie się w Szczecinie) i Otara Kakabadze (wrócił do treningów po urazie).

Cracovia – Zagłębie Sosnowiec 3:1 (1:0)

Bramki: Ogorzały (6., 58.), Jaroszyński (85.) – Karwot (54.).

Cracovia: Hrosso (46. Wilk) – Rapa (46. Jugas), Glik (59. Ghita), Skovgaard (59. Dziewicki) – Hyla (59. Kolec), Lusiusz, Jodłowski (77. Zaucha), Zaucha (59. Jaroszyński) – Knap (46. Oshima), Ogorzały (77. Makuch) – Makuch (59. Doba).