Po wysokiej porażce i bezbramkowym remisie z niemieckimi drużynami, Cracovia zmierzyła się z czeską Sigmą Ołomuniec i zwyciężyła w przedostatnim sparingu w Turcji 2:1.
Karol Knap show
Na boisku zdecydowanie wyróżniał się 21-letni defensywny pomocnik Karol Knap, który był autorem obu goli dla Pasów, pierwszych strzelonych przez drużynę Jacka Zielińskiego w czasie tego zgrupowania. Na początku meczu dał on krakowianom prowadzenie po ładnym uderzeniu z gry, a po przerwie popisał się perfekcyjnym wykonaniem rzutu wolnego.
Wychowanek Karpat Krosno w rundzie jesiennej zagrał w 14 ligowych meczach, ale głównie był rezerwowym. Być może młodzieżowiec zostanie jednym z wygranych tego obozu i rozpocznie wiosenne zmagania w pierwszym składzie. To możliwe, ponieważ do końca sezonu wypada Duńczyk Mathias Hebo Rasmussen, również zawodnik środka pola. W sobotę piłkarz przeszedł w Poznaniu operację ścięgna Achillesa.
– Nie było zerwane, ale zabieg był potrzebny – powiedział w klubowych mediach trener Zieliński.
Chory jest Patryk Makuch i nie zagra także w ostatnim sparingu z Banikiem Ostrawa (20 stycznia). Przeciwko dziesiątej drużynie czeskiej ekstraklasy ma za to wystąpić wracający do formy po urazie Otar Kakabadze, który ostatni raz przebywał na boisku w październiku. Drobne urazy mają obecnie Jakub Myszor i Michał Rakoczy.
Transfery coraz bliżej?
Cracovia rozpocznie walkę o punkty dokładnie za dwa tygodnie, 30 stycznia podejmie Górnika Zabrze. Dotąd z zespołu odeszło kilku graczy (Matej Rodin został sprzedany, Thiago i Filip Balaj wypożyczeni), ale nie dołączył nikt nowy. To wkrótce ma się zmienić, choć Zieliński, jak zawsze, spokojnie mówi o wzmocnieniach.
– Bliskie finalizacji są transfery obrońcy i dwóch pomocników. Gdy umowy zostaną podpisane, to o tym powiemy. Z transferami różnie bywa, na ostatniej prostej potrafi się wiele wydarzyć – podkreśla trener.
Cracovia – Sigma Ołomuniec 2:1 (1:1)
Bramki: Knap (10., 57.) – Ventura (25., karny).
Cracovia: Hrosso (46. Madejski) – Jugas, Jablonsky, Siplak – Stachera, Knap, Oshima, Jaroszyński – Strózik, Budziński – Kallman. Po przerwie grali także: Śmiglewski, Kapek, Pieńczak, Kolec.