Kierunek: bieganie. Następny przystanek: 7. Cracovia Półmaraton Królewski

fot. Mateusz Chwajoł/ZIS

W niedzielnym półmaratonie, którego trasa poprowadzi ulicami Krakowa do Tauron Areny, wystartuje pięć tysięcy osób. Wśród nich Michał Matusik, kierowca MPK, który przygodę z bieganiem rozpoczął w czasie pandemii.

Ostatnie kilkanaście miesięcy zmieniły życie milionów ludzi na świecie. Codziennie jesteśmy bombardowani ważnymi, acz przeważnie złymi informacjami o koronawirusie i jego wpływie na nasze funkcjonowanie. Na szczęście są też pozytywne historie. Jedni w tym czasie pokochali zapach domowego chleba, drudzy docenili możliwość spotkań z przyjaciółmi, które przed wiosną 2020 roku były czymś naturalnym. Inni – jak Michał Matusik – zaprzyjaźnili się z bieganiem.

Pracownik krakowskiego MPK od dziecka marzył, by zostać kierowcą. Jego zajęcia pozwala mu się realizować, jednak większość czasu spędza w bezruchu za kierownicą. Gdy więc odstawi swój autobus do zajezdni i wróci do domu – szuka aktywności. Od niedawna jest to bieganie.

– Rozpocząłem krótkie treningi w pobliżu miejsca zamieszkania i coraz bardziej zaczęło mi się podobać. Pokonywałem coraz dłuższe dystanse, udowadniałem sobie, że potrafię, że daje radę – opowiada Matusik.

Uczestnik 7. Cracovia Półmaratonu Królewskiego na początku startował w biegach wirtualnych i sam pokonywał wyznaczone dystanse. Nie kryje, że bieganie w grupie daje zdecydowanie większą frajdę. Pracuje na zmiany i kiedy tylko ma trochę wolnego czasu, wykorzystuje go na aktywność sportową.

– Lepiej się czuję, mój organizm lepiej funkcjonuje. To jest motywacją do wstania z fotela i pójścia pobiegać – przekonuje członek grupy MPK Runners KRAKÓW.

Cracovia Półmaraton Królewski wraca po dwuletniej przerwie. Jesienią 2019 roku pakiety startowe kupiło dziesięć tysięcy osób. W niedzielę uczestników będzie o połowę mniej – ze względu na obostrzenia sanitarne. Organizatorzy nie nastawiają się też na ustanowienie nowych rekordów trasy (w 2019 dokonali tego Etiopczyk Enyew Mekonnen i Kenijka Bety Lembus), ale to nie jest w tym roku najważniejsze.

– Cieszymy się przede wszystkim z tego, że po dwóch latach znowu się spotkamy, bo wcześniej byliśmy zmuszeni kilkakrotnie przekładać nasze imprezy. Chcemy, żeby ten bieg był bezpieczny, dlatego apelujemy do uczestników, aby zachowywali środki ostrożności przede wszystkim przed startem i na mecie – powiedział Krzysztof Kowal, dyrektor półmaratonu i Zarządu Infrastrukury Sportowej.

Trasa na dystansie 21 km i 97 metrów poprowadzi sprzed Tauron Areny na ulicy Lema, a finisz wyznaczono w środku hali. Zawodnicy pobiegną Bulwarami Wiślanami, przez Podgórze, Planty i Rynek Główny.

7. Cracovia Półmaraton Królewski będzie drugą biegową imprezą masową w Krakowie w tym roku. 3 października ponad 1,5 tysiąca osób ukończyło 14. Bieg Trzech Kopców.