News LoveKraków.pl

Takiej imprezy w Krakowie jeszcze nie było. Szykują się wielkie emocje

fot. pexels.com

Początek lipca upłynie w Krakowie pod znakiem zawodów Pucharu Świata we wspinaczce sportowej na czas – dowiedział się portal LoveKraków.pl. Pod Wawelem mamy zobaczyć m.in Aleksandrę Mirosław, mistrzynię olimpijską z Paryża.

Pod koniec sierpnia informowaliśmy, że Kraków otrzymał propozycję organizacji zawodów Pucharu Świata we wspinaczce sportowej na czas. W tej konkurencji reprezentantki Polski, Aleksandra Mirosław i Aleksandra Kałucka, wywalczyły na igrzyskach olimpijskich w Paryżu złoty i brązowy medal. 1 października Międzynarodowa Federacja Wspinaczki Sportowej (IFSC) ogłosiła kalendarz na 2025 rok i na lipiec zaplanowane są zawody w Polsce. Nie podano jednak wtedy, podobnie jak w przypadku kilku innych krajów, dokładnej lokalizacji.

Puchar Świata we wspinaczce na czas w Krakowie

Z naszych informacji wynika, że Kraków porozumiał się z organizatorami i w naszym mieście stanie wielka ściana, na której 5 i 6 lipca wspinać się będzie światowa elita. Więcej szczegółów poznamy prawdopodobnie jeszcze w tym roku. Będą to pierwsze zawody rangi PŚ w naszym kraju. W Polsce częściej organizowane są zawody Pucharu Europy, wspinczka była także w programie III Igrzysk Europejskich w 2023 roku w Krakowie, ale zawody rozegrano w Tarnowie.

Będzie to drugie z nowych wydarzeń sportowych, które w rozmowie z LoveKraków.pl zapowiadał wiceprezydent Łukasz Sęk. – Myślę, że w ciągu dwóch najbliższych miesięcy będziemy mogli powiedzieć więcej o nowościach w kalendarzu imprez na 2025 rok. To są uznane marki, bardzo ciekawe imprezy – mówił wiceprezydent. Miesiąc wcześniej, od 1 do 3 sierpnia, w Krakowie odbędzie się rywalizacja triathlonistów na dystansie Ironman 70.3 (1,9 km pływania, 90 km na rowerze i 21,1 km biegu), o czym jako pierwsi informowaliśmy tydzień temu. Oficjalne potwierdzenie, wraz z podaniem szczegółów wydarzenia i długości umowy, nastąpi 3 grudnia, w czasie konferencji prasowej. 

Tenis za drogi

Do Krakowa zwróciła się także Światowa Federacja Tenisa, proponując organizowanie przez trzy lata, od 2025 roku, finałów Billie Jean King Cup, czyli najbardziej prestiżowych drużynowych rozgrywek w kobiecym tenisie. Wówczas w Krakowie moglibyśmy oglądać Igę Świątek i jej mocne rywalki. Tu jednak była mowa o ogromnych wydatkach, około 3,5 mln euro za każdą edycję. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że ostatecznie koszty mogłyby być jeszcze wyższe i miasto nie wzięło tej imprezy – to jest ponad obecne możliwości Krakowa, nawet gdyby spory finansowy zastrzyk zapewniło Ministerstwo Sportu i Turystyki.