Trzy punkty na koniec roku pełnego cierpienia. W 2021 Wisła wygrała zaledwie 31 proc. ligowych meczów

Aschraf El Mahdioui otworzył wynik meczu pięknym uderzeniem z dystansu fot. Krzysztof Porębski
17 porażek, 11 zwycięstw i 7 remisów – to bilans Wiślaków w ekstraklasie w 2021 roku. W piątek zespół Adriana Guli odniósł ważne zwycięstwo nad Bruk-Bet Termalicą Nieciecza.

W tym rok klub z ulicy Reymonta świętował 115-lecie. Do Krakowa udało się sprowadzić włoskie Napoli, które na boisku uświetniło jubileusz i zorganizować kilka wydarzeń. Ostatnie miesiące upłynęły także na spłacie starych długów i pozyskaniu nowego sponsora strategicznego – Orlen Oil.

Rok z Hyballą i Gulą

Sportowo tak różowo nie było. Zatrudniony pod koniec ubiegłego roku Peter Hyballa okazał się szkoleniowcem, który o piłce ma pojęcie, ale jednocześnie jest bardzo trudnym człowiekiem. Niemiec nie dokończył sezonu i odszedł skonfliktowany z wieloma zawodnikami. Latem postawiono na opcję słowacką i szefem szatni został Adrian Gula. Zmieniona drużyna zaczęła rozgrywki z wysokiego C, ale kibice szybko zapomnieli, że po ograniu Zagłębia Lubin Wisła była liderem ekstraklasy. Potem mówiło się o porażkach 0:5 z Lechem Poznań i Śląskiem Wrocław, przegranej z Rakowem Częstochowa mimo gry w przewadze, indolencji napastników i fatalnej postawie w obronie. Pozytywów – jak wygrane z Legią i Cracovią – było w lidze zdecydowanie mniej od negatywów.

W piątek krakowianie rozegrali ostatni mecz w bardzo trudnym dla nich roku. Zwycięstwo nad Bruk-Bet Termalicą Nieciecza było dopiero 11. Wisła stosunkowo rzadko remisowała (7) i przegrała prawie połowę meczów (17). W 35 spotkaniach uzbierała zaledwie 40 punktów, co jest bardzo słabym osiągnięciem. Jeżeli w weekend tryumfować będą Cracovia i Zagłębie, Biała Gwiazda będzie najgorszym z 15 zespołów, które w ostatnim roku rywalizowały na najwyższym poziomie w Polsce.

9 punktów przewagi nad Niecieczą

Kibice nie szczędzą piłkarzom słów krytyki, co było słychać w czasaie spotkania. Także w piątek rozwiesili transparenty podsumowujące postawę zespołu w ostatnich miesiącach.Co by nie mówić o jesieni w wykonaniu Wisły, w ostatnim meczu wykonali zadaniwe. Choć spotkanie z Bruk-Betem nie stało na wysokim poziomie, dość pewnie wygrali 3:0. Dzięki temu zima będzie dość spokojna, bez dużych obaw o ligowy byt. Krakowianie powiększyli przewagę nad Bruk-Betem do dziewięciu punktów. Wynik otworzył Aschraf El Mahdioui, jeden z nielicznych piłkarzy, który nie zawodził. To środkowy pomocnik od czarnej roboty, ale pierwsze trafienie dla Wisły zapamięta na długo. Bramkarz Tomasz Loska nie miał nic do powiedzenia przy uderzeniu Wiślaka z dystansu.

W zimie przy Reymonta szykują się zmiany kadrowe. Trener Gula ma zaufanie władz, ale kadra zostanie solidnie przebudowana. Słowacki szkoleniowiec oczekuje koło sześciu, siedmiu nowych piłkarzy. To zwiastuje kilka pożegnań.

Wisła Kraków – Bruk-Bet Termalica Nieciecza 3:0 (2:0)

Bramki: El Mahdioui (24.), Yeboah (44.), Skvarka (47).

Wisła: Biegański – Gruszkowski, Szota, Sadlok, Hanousek – El Mahdioui – Yeboah (75. Starzyński), Plewka, Skvarka (87. Kuveljić), Savić (74. Hugi) – Kliment (64. Brown Forbes).

Bruk-Bet Termalica: Loska – Grzybek, Biedrzycki, Putiwcew (74. Modelski), Wasielewski (87. Grabowski) – Wlazło, Jovanović (46. Śpiewak) – Stefanik, Hubinek, Kukułowicz (46. Zeman) – Mesanović (90. Terpiłowski).

Żółte kartki: Kliment, Szota – Jovanović, Putiwcew.

Sędziował Piotr Lasyk (Bytom).