Tyszanie znów lepsi od Wisły. Wystarczyły dobre dośrodkowania

fot. Mateusz Kaleta/LoveKraków.pl

W rozegranym w piątek w Myślenicach sparingu Wisła Kraków uległa 0:2 GKS-owi Tychy, z którym kilka tygodni temu przegrała w lidze. Gole dla gości padły w drugiej połowie, w pierwszej sędzia nie uznał trafienia Dawida Olejarki.

W bramce GKS-u stali rezerwowi, ponieważ pierwszy golkiper, Maciej Kikolski, przebywa m.in. z wiślakiem Kacprem Dudą na zgrupowaniu reprezentacji do lat 20. Zawodnicy zespołu ze Śląska zachowali czyste konto, bo w dogodnej sytuacji bardzo pomylił się Patryk Gogół. Potem dwie sytuacje miał Dawid Olejarka. Najpierw rywalizację wygrał z nim bramkarz, ale ewentualny gol po podaniu Angela Rodado i tak nie zostałby uznany z powodu spalonego.

Kontrowersja w meczu Wisły Kraków z GKS-em Tychy

Po kilku minutach próbowany na lewym skrzydle zawodnik umieścił piłkę w siatce (po zagraniu Mikiego Villara), ale sędzia anulował trafienie z powodu zagrania ręką. Gospodarze protestowali, ponieważ tą częścią ciała w swoim polu karnym zagrał też piłkarz gości. Olejarka zrobił to jednak jako pierwszy.



Problemy z dośrodkowaniami

Choć był to tylko sparing, w krakowskim zespole od początku bronił Alvaro Raton. I nie miał wiele pracy, bo GKS szczególnie nie zagrażał jego drużynie. Po przerwie między słupki wszedł Kamil Broda, który został dwukrotnie pokonany po dośrodkowaniach i golach głową. W 53. minucie po wrzutce z rzutu rożnego złe ustawienie obrońców wykorzystał Daniel Rumin.

W 66. kompletnie nie radzący sobie na lewej obronie Enis Fazlagić (pomocnik, którego Wisła najchętniejby się pozbyła, bo ma wysoki kontrakt, ale nie ma na niego chętnych, a sam nie jest skory do rozwiązania kontraktu) dopuścił do dośrodkowania w stronę Marko Dijakovicia, którego źle pilnował Dawid Szot. Nominalny prawy defensor z konieczności grał na środku (jako jedyny zawodnik Wisły zaliczył 90 minut), ponieważ poza kadrą na ten sparing znaleźli się Alan Uryga, Igor Łasicki i Eneko Satrustegui.

Kiedy mecz Wisła Kraków – Chrobry Głogów?

W lidze, po najsłabszym występie w sezonie, Biała Gwiazda uległa GKS-owi 0:1. Teraz musiała uznać wyższość zawodników Dariusza Banasika w sparingu. W przyszłą sobotę krakowianie podejmą przy Reymonta Chrobrego Głogów. Będą faworytem, ale muszą uważać, bo w poprzedniej kolejce ich kolejny rywal niespodziewanie wygrał z tyszanami.

Wisła Kraków – GKS Tychy 0:2 (0:0)

Bramki: Rumin (53.), Dijaković (66.).

Wisła: Raton (46. Broda) – Jaroch (61. Sałamaj), Szot, Colley (46. Kutwa), Junca (46. Fazlagić) – Villar (46. Alfaro), Gogół (54. Zimon), Carbo (46. Basha), Rodado (46. Tokarczyk), Olejarka (46. Goku) – Sobczak (61. Stanek).

GKS: Kostrzewski (63. Czarnogłowski) – Wojtuszek, Tecław (46. Budnicki), Nedić, Dijaković, Mikita (46. Połap) – Machowski (63. Mystkowski), Bieroński, Żytek (46. Skibicki), Niewiarowski (63. zawodnik testowany) – Śpiączka (46. Rumin).

Żółte kartki: Alfaro – Dijaković, Rumin.

Sędziował Sebastian Krasny (Kraków).