Wisła CanPack Kraków przegrała z MPKK Sokołów SA Sokołów Podlaski 60:64 w trzecim, decydującym spotkaniu o mistrzostwo I ligi. Krakowianki czwarty rok z rzędu będą musiały występować na drugim poziomie, a zespół gości po raz pierwszy w historii zapewnił sobie występy w Energa Basket Lidze Kobiet.
Wyrównane spotkanie
Wisła dobrze zaczęła i na tablicy wyników widniał rezultat 9:2. Potem jednak skuteczniejszy był zespół przyjezdny i po 10 minutach miał na koncie o cztery punkty więcej. W drugiej kwarcie gospodynie urwały jeden punkt. Spotkanie toczyło się falami, bo najlepszy zespół grupy A prowadził już przy Reymonta 32:23. Po "trójce" Jasiulewicz krakowianki doprowadziły do remisu, jednak ostatni głos należał do Kiuliak, która również popisała się takim rzutem.
Po przerwie MPKK odskoczył nawet na 11 punktów i wydawało się, że emocji w tym finale już nie będzie. Był to zbyt wczesny wniosek, bo Wiślaczki przed czwartą kwartą traciły pięć i mogły to jeszcze odrobić. W ostatniej odsłonie wszystko mogło się zdarzyć, oba zespoły były blisko i minimalnie lepsze okazały się zawodniczki z Sokołowa Podlaskiego. O ich wygranej przesądziła lepsza skuteczność w próbach za trzy. Dzięki nim zdobyły aż 27 punktów, a krakowianki tylko 12.
MPKK Sokołów SA Sokołów Podlaski po raz pierwszy w historii wystąpi w koszykarskiej ekstraklasie kobiet. Krakowianki utraciły w niej miejsce przed sezonem 2020/2021, jednak nie dokonało się to na boisku. Ówczesny zarząd Towarzystwa Sportowego Wisła Kraków nie był w stanie zapewnić odpowiednich środków na funkcjonowanie zespołu w najwyższej lidze i podjął decyzję o wycofaniu 25-krotnych mistrzyń kraju z rozgrywek. Nowa, złożona z młodych zawodniczek, rozpoczęła zmagania w I lidze.
Wisła CanPack Kraków – MPKK Sokołów SA Sokołów Podlaski 60:64 (13:17, 19:18, 13:15, 15:14)
W rywalizacji do dwóch zwycięstw: 2:1 dla MPKK i awans do ekstraklasy.