Cracovia rozegrała spotkanie w dwóch różnych zestawieniach. Punktami wspólnymi byli tylko Karol Niemczycki i Dawid Szymonowicz. Do bramki rywala trafiali w pierwszej połowie Florian Loshaj i Michal Siplak. Po zmianie stron i ustawienia w końcówce meczu gola na miarę zwycięstwa zdobył Daniel Pik. – Ciężko pracowaliśmy w okresie przygotowawczym. Zmierzyliśmy się z mocnym rywalem na bardzo dobrym boisku. Mieliśmy dobre warunki do rozegrania sparingu – powiedział przed klubową kamerą Szymonowicz.

Słowacki zespół dwukrotnie odrabiał straty. Przy drugim golu pomógł mu Niemczycki, który faulował w polu karnym, a przy jedenastce nie miał szans na obronę. – Rywal był na bardzo wysokim poziomie, dzięki czemu rozegraliśmy bardzo wartościowy sparing. Jesteśmy silną drużyną, nie mamy wielu problemów z kontuzjami, więc będziemy się starać grać dla kibiców jak najlepiej i zdobywać jak najwięcej punktów – podsumował w klubowych mediach Matej Rodin.

Cracovia wznowi rozgrywki ligowe 30 stycznia. Zmierzy się wówczas z Wartą Poznań w Grodzisku Wielkopolskim.

Cracovia – MKS Żylina 3:2 (2:1)

Bramki: Loshaj (11.), Siplak (36.), Pik (89.) – Kapralik (19.), Biczachczjan (78. k)

Cracovia: Niemczycki – Rapa (46. Ferraresso), Szymonowicz, Rodin (46. Dytiatjew), Siplak (46. Gardawski) – Fiolić (46. Thiago), Loshaj (46. Lusiusz), van Amersfoort (46. Rivaldinho), Sadiković (46. Ziewiec), Hanca (46. Pik) – Alvarez (46. Piszczek).

Szybka zmiana planów i zwycięstwo

Wisła na krótko przed sobotnim meczem zmieniła sparingpartnera. Pierwotnie miała grać ze Spartakiem Trnawa, ale z uwagi na pozytywne przypadki koronawirusa w zespole rywali, ostatecznie Biała Gwiazda zmierzyła się z Termaliką. Z powodu lekkiej kontuzji nie wystąpił Yaw Yeboah, a w drugiej połowie na boisku pojawił się Jakub Błaszczykowski.

Pierwsi do siatki trafili gracze pierwszej ligi, ale tuż przed przerwą krakowianie doprowadzili do wyrównania, a na pięć minut przed końcem meczu zwycięskiego gola zdobył Rafał Boguski – Na pewno cieszy nas fakt, że w ostatnim sparingu zdołaliśmy wygrać. Trzeba jednak oddać drużynie Termaliki, że naprawdę dobrze grają w piłkę i postawili nam niełatwe warunki, potwierdzając tym samym, że nieprzypadkowo znajdują się na pierwszym miejscu w tabeli pierwszej ligi – powiedział cytowany przez klubowe media Boguski.

Pierwszym ligowym rywalem krakowian będzie Piast Gliwice. – Przez ostatnie trzy tygodnie bardzo ciężko pracowaliśmy nad wieloma aspektami, zarówno fizycznymi, jak i taktycznymi i myślę, że dobrze wykorzystaliśmy ten czas. Wszystko jednak zweryfikuje liga, a pierwszy sprawdzian czeka nas już za tydzień – zaznaczył zawodnik.

Okres przygotowawczy do rundy wiosennej pozytywnie ocenił szkoleniowiec Białej Gwiazdy. – Znacznie poprawiliśmy nasze parametry fizyczne, na czym bardzo mi zależało. Pracowaliśmy nad istotnymi dla mnie detalami, nad poszczególnymi elementami, które są niezbędne do tego, abyśmy mogli grać tak, jak zakładamy, stosując wysoki pressing. Jest to jednak jeden niekończący się proces wymagający ciągłego doskonalenia, ponieważ zawodnicy dopiero od niedawna mają styczność z moimi metodami treningowymi – podkreślił trener Peter Hyballa.

W ostatnim czasie Wisła pozyskała jeszcze dwóch napastników. Pierwszym jest Hubert Sobol, 20-letni zawodnik Lecha Poznań, którego kontrakt zacznie obowiązywać od 1 lipca i potrwa do 30 czerwca 2024 roku. Młody zawodnik zadebiutował w ekstraklasie w 2018 roku w pojedynku Lecha z Wisłą. Na zasadzie półrocznego wypożyczenia ze Slovana Bratysława szeregi krakowian zasilił również 21-letni Zan Medved.

Wisła Kraków - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 2:1 (1:1)

Bramki: Buksa (45.), Boguski (85.) – Gergel (21,.)

Wisła: Lis - Burliga (87. Szywacz), Frydrych (87. Głogowski), Mehremić (64. Hoyo-Kowalski), Sadlok (54. Błaszczykowski) - Plewka (81. Starzyński), Żukow (72. Chuca) - Szot (81. Szota), Savić (72. Boguski), Buksa (46. Silva) - Brown Forbes (72. Beciraj).