– Gmina Myślenice chce związać się z Wisłą Kraków na stałe. Mamy świadomość, że klub z takimi ambicjami musi mieć lepsze warunki niż obecnie, dlatego jesteśmy gotowi rozmawiać o stworzeniu do tego możliwości z nowym prezesem – podkreśla burmistrz Jarosław Szlachetka.
– We wrześniu jestem umówiony z burmistrzem Myślenic na spotkanie w sprawie bazy w Myślenicach. Ważne, by należała do Wisły i był to jej drugi dom. Chcemy ją kupić, by mieć majątek – mówił Władysław Nowak.
Do rozmów jeszcze nie doszło, choć Nowak i Szlachetka spotkali się w sierpniu przy okazji meczu I ligi z GKS-em Katowice. – Zaprosiłem pana prezesa do Myślenic i czekam na kontakt z jego strony – zapewnia Jarosław Szlachetka.
Brakuje boisk
Za kilka miesięcy minie dziewięć lat od otwarcia ośrodka przy ulicy Zdrojowej. Baza staje się dla klubu zbyt ciasna. Dwa naturalne boiska (jedno podgrzewane) i jedno ze sztuczną nawierzchnią to zdecydowanie za mało, by pomieścić tam wszystkie drużyny, czyli seniorów i młodsze roczniki. Od lat pojawia się temat rozbudowy bazy na gruntach należących do Myślenic i powiatu.
– W sąsiedztwie bazy znajdują się tereny należące do Gminy Myślenice i do starostwa powiatowego. My możemy rozmawiać tylko o terenach obecnej bazy i przyległych należących do gminy, na których można zlokalizować jeszcze jedno boisko. Nie uczestniczymy w rozmowach miedzy Wisłą a starostwem powiatowym – mówi burmistrz.
Szlachetka podkreśla, że Myślenice są bardzo zadowlone z obecności na ich terenie utytułowanego krakowskiego klubu. Uważa, że piłkarze pierwszego zespołu i młodzi adepci mają zapewnione świetne warunki do rozwoju i spędzania wolnego czasu.
– Łącząca nas umowa ma charakter poufny, jednakże nie jest tajemnicą, że już od jakiegoś czasu rozmawiamy na temat pozostania Wisły w Myślenicach, co powinno się wiązać z rozbudową istniejącej bazy – mówi Szlachetka.
Przestój w rozmowach po spadku z ekstraklasy
– Ostatnie rozmowy prowadziliśmy na wiosnę bieżącego roku jeszcze z poprzednim zarządem. Rozumiem, że zmiany na stanowisku prezesa i spadek z ekstraklasy spowodowały chwilowy przestój w rozmowach, ale mam nadzieję, że wkrótce do nich wrócimy – dodaje.
Na koniec samorządowiec zapewnia, że gmina chce się związać z Wisłą na stałe. – Mamy świadomość, że klub z takimi ambicjami musi mieć lepsze warunki niż obecnie, dlatego jesteśmy gotowi rozmawiać o stworzeniu do tego możliwości z nowym prezesem – mówi.
Na razie Władysława Nowaka czekają ważniejsze rozmowy. Jak informuje TVP Sport, 28 września ma dojść do spotkania właścicieli klubu w sprawie zasypania dziury w budżecie klubu.