Cracovia straciła punkty z czerwoną latarnią ligi

W 13. kolejce Cracovia straciła kolejne punkty fot. Mateusz Kaleta/LoveKraków.pl
Tylko remis Pasów w Legnicy. Złości po porażce z Lechią Gdańsk nie udało się przenieść na boisko i zamienić na dobrą grę zwieńczoną zwycięstwem.

Po przegranej u siebie z Lechią nazwaliśmy Cracovię Janosikiem ekstraklasy i ostrzegaliśmy przed meczem z Miedzią. Krakowianie po przeciętnym występie zdobyli na boisku czerwonej latatni ligi jeden punkt. Grali bez pauzującego za kartki Otara Kakabadze, a kontuzjowany w poprzedni weekend Takuto Oshima całe spotkanie spędził na ławce. Po stracie gola nasz zespół nie potrafił przejąć inicjatywy i zagrażać bramce najsłabszej drużyny ekstraklasy.

Mecz do obiadu

W Legnicy przez cały tydzień, już po rozstaniu z trenerem Wojciechem Łobodzińskim, pracowali nad grą w obronie. Nic dziwnego, skoro beniaminek był jedyną drużyną bez czystego konta. Był i jest, ponieważ pierwszy celny strzał Cracovii dał jej prowadzenie. Po dalekim wrzucie z autu do bezpańskiej piłki dopadł Jakub Myszor i niezbyt mocnym, ale precyzyjnym uderzeniem sprzed pola karnego pokonał Mateusza Abramowicza.

Pierwsza połowa niedzielnego meczu rozpoczęła się w porze obiadowej (o godzinie 12.30) i idealnie nadawała się do spokojnego spożycia posiłku przez kibiców oglądających zmagania piłkarzy przed telewizorem. Na boisku nie działo się wiele, więc można też było zajrzeć w talerz. Miedź nie mogła trafić w bramkę, najbliżej w 18. minucie był Maxime Dominguez, po którego próbie piłka odbiła się od słupka.

Po przerwie gospodarze, prowadzeniprzez tymczasowego pierwszego szkoleniowca Radosława Bellę (w poniedziałek klub ma ogłosić nazwisko następcy Łobodzińskiego), szybko wyrównali. Cracovia bardzo źle zachowała się w obronie przy stałym fragmencie. Nemanja Mijusković wygrał pojedynek powietrzny z Virgilem Ghitą i zgrał piłkę w stronę bramki, gdzie graczy Pasów uprzedził Angelo Henriquez..

Bez Siplaka w Lechem

Czwartą żółtą kartkę na stadionie w Legnicy dostał Michal Siplak. Słowaka zabraknie w niedzielnym (23.10) meczu z Lechem Poznań. Do składu na spotkanie z mistrzem Polski powinien wrócić Jakub Jugas, który w drugiej połowie rywalizacji z Miedzą zastąpił Siplaka na środku obrony. W końcówce problemy ze zdrowiem miał Matej Rodin, jeden z filarów defensywy.

W środku tygodnia Cracovia powalczy w 1/16 Pucharu Polski z pierwszoligową Resovią, w której świetnie radzi sobie dobrze znany kibicom Pasów trener Mirosław Hajdo. Ten mecz w środę o godzinie 17.30.

Miedź Legnica – Cracovia 1:1 (0:1)

Bramki: Henriquez (52.) – Myszor (35.).

Miedź: Abramowicz – Martinez (72. Kostka), Gulen, Mijusković, Aurtenexte (46. Matynia), Carolina – Naveda (67. Cacciabue), Chuca – Kobacki (67. Narsingh), Henriquez, Dominguez (67. Lehaire).

Cracovia: Niemczycki – Rapa, Ghita, Rodin (85. Jablonsky), Siplak (59. Jugas), Jaroszyński – Hebo Rasmussen, Knap (59. Loshaj) – Myszor (68. Rakoczy), Kallman, Makuch (68. Konoplianka).

Żółte kartki: Gulen, Kostka, Narsingh – Hebo Rasmussen, Siplak, Ghita, Loshaj.

Sędziował Piotr Lasyk (Bytom).