Po porażce 0:1 z Wartą Poznań trener Pasów był pytany, jaką ocenę w szkolnej skali 1-6 wystawiłby swojej drużynie. – Oczekiwania były inne, zasłużyliśmy na dwóję. W wielu momentach czegoś nam zabrakło. To pokłosie problemów, które nas spotkały, ale nie ma co szukać usprawiedliwienia – powiedział Probierz, który zakończył czwarty sezon w Cracovii.

Krakowianie zapewnili sobie utrzymanie na dwie kolejki przed końcem. Głównie dzięki ustabilizowaniu gry obronnej, bo atak szwankował od pierwszej do ostatniej kolejki. Piłkarze Pasów trafili do siatki zaledwie 28 razy, to najgorszy rezultat wśród wszystkich drużyn.

Rozczarowujące transfery

– Sam muszę spojrzeć w lustro i wziąć odpowiedzialność, bo to też mój błąd. Przed sezonem wydawało się, że to bardzo dobre transfery, ale nas rozczarowały – nie krył Probierz.

49-latek liczył, że ofensywa z Marcosem Alvarezem, Rivaldinho, Ivanem Fioliciem, Sergiu Hanką i Pelle van Amersfoortem sama strzeli 30 goli, każdy będzie miał po osiem, dziesięć trafień. Z tego grona nie zawiódł jedynie van Amersfoort, który z sześcioma bramkami był najskuteczniejszy w zespole.

Probierz nie krył, że na kilku piłkarzach bardzo się zawiódł. – Nie pozwolę, by niektórzy tak się prezentowali. Paru zawodników musi sobie zdawać sprawę, że trzeba walczyć o swoje, powinni zap… w tych barwach, a nie mieć sielankowy, fajny sezon – grzmiał wiceprezes klubu do spraw sportowych.

Pierwsze decyzje już zapadły

Przed ostatnim spotkaniem zapowiadał, że klub pójdzie drogą ewolucji. W niedzielny wieczór jego słowa zapowiadały rewolucję.

– Czekają nas duże zmiany. Zdecydowanie uszczuplimy kadrę, by mieć silny zespół – zapowiedział Probierz, który przyznał, że sam potrzebuje solidnie wypocząć.

Po sezonie z Cracovii na pewno odejdą Diego (koniec umowy), Tomas Vestenicky (koniec umowy), Dawid Szymonowicz (koniec wypożyczenia) i Ivan Fiolić (koniec wypożyczenia).

Zespół wznowi treningi 14 czerwca. Po urlopach piłkarze czekają testy na koronawirusa, a o godzinie 17 rozpocznie pierwsze zajęcia w bazie treningowej w Rącznej.