Kartkowe problemy przed meczem Podbeskidzia z Wisłą. Co tydzień mecz ekstraklasy przy Reymonta?

fot. Mateusz Kaleta/LoveKraków.pl

Pięciu zawodników nie wystąpi w sobotnim spotkaniu I ligi Podbeskidziem-Wisłą. W zespole gospodarzy pauzować będzie trzech, a u gości dwóch. W poniedziałek komisja licencyjna przyznała krakowskiemu klubowi licencję na grę w ekstraklasie. Na stadionie miejskim mogą niedługo występować zawodnicy Puszczy Niepołomice.

W poniedziałek Górale przegrali w Sosnowcu z Zagłębiem 0:1. Wynik ostatniego meczu 31. kolejki sprawił, że Biała Gwiazda jest już pewna udziału w barażach o ekstraklasę. Krakowianie osiągnęli więc cel minimum, który postawili sobie po nieudanej rundzie jesiennej, a w trzech ostatnich meczach spróbują powalczyć o bezpośredni awans. Znamy już także dwóch spadkowiczów – to Chojniczanka Chojnice i Sandecja Nowy Sącz. Matematyczne szanse na uratowanie I ligi ma jeszcze trzecia od końca Skra Częstochowa.

Miłe wspomnienia

Podbeskidzie w czterech ostatnich meczach zdobyło zaledwie dwa punkty. Strata podopiecznych Dariusza Żurawia do szóstego miejsca, które gwarantuje baraże, wynosi obecnie trzy punkty, a do tego zajmująca je obecnie Stal Rzeszów ma lepszy bilans bezpośrednich spotkań. Górale muszą zacząć wygrywać, by spróbować uratować sezon i mieć szansę na trzeci w historii awans do ekstraklasy.

W latach 2015-2020 w klubie spod Klimczoka występował Bartosz Jaroch. Prawy obrońca Wisły, strzelec świetnego gola przeciwko Bruk-Betowi, reprezentował Podbeskidzie na poziomie I ligi (77 meczów, 11 goli, 6 asyst) i ekstraklasy (11 meczów, 1 asysta). – To było udane pięć lat, dalej śledzę tę drużynę. Fajnie grają w piłkę, mają dobrych zawodników i nie będzie łatwo im się przeciwstawić. Od mojego pobytu w Bielsku-Białej sporo się już zmieniło, zostało może dwóch, trzech kolegów, z którymi grałem – podkreśla 28-letni piłkarz.

Pauza za kartki

W sobotniej potyczce nie weźmie udziału co najmniej pięciu zawodników obu drużyn, którzy wystąpili w minionej kolejce. W zespole gospodarzy za kartki muszą pauzować obrońcy Arthur Vitelli i Daniel Mikołajewski oraz pomocnik Tomasza Neugebauer. W Wiśle z tego samego powodu wypadają obrońca Joseph Colley i napastnik Luis Fernandez. Za Szweda zagra kapitan drużyny Igor Łasicki, który sam ostatnio miał przymusową przerwę. Hiszpan, najlepszy strzelec I ligi i zawodnik Białej Gwiazdy, jest nie do zastąpienia jeden do jednego. – Ten pomysł [na grę bez Fernandeza – przyp. red.] jest od dłuższego czasu, bo Luis i tak dość długo grał zagrożony. Mam nadzieję, że tak jak w przypadku Dawida Szota ktoś inny zastąpi Luisa, a w jakim układzie taktycznym, to już zastanowimy się przed meczem – mówi trener Radosław Sobolewski.

Bilety na „mecz sezonu – jak określają to spotkanie gospodarze – skończyły się w poniedziałek. Piłkarzy Podbeskidzia i Wisły będzie oglądać około 15 tysięcy osób, w tym kilka tysięcy fanów krakowskiej drużyny.

Licencja z nadzorami

Wisła jeszcze nie wie, w której lidze rozpocznie kolejne rozgrywki. Krakowianie musieli złożyć wniosek na grę w ekstraklasie i otrzymali licencję z dwoma nadzorami: finansowym i infrastrukturalnym. Komisja licencyjna będzie monitorowała realizację złożonej przez klub prognozy finansowej. Drugi nadzór jest związany z remontem stadionu przed igrzyskami europejskimi. Prace zakończą się do końca maja.

Nie można wykluczyć, że w nowym sezonie przy Reymonta w ekstraklasie będą grały dwie drużyny lub jedna – i nie będzie to Wisła. Puszcza Niepołomice wskazała we wniosku stadion miejski im. H. Reymana, bo jej obiekt nie spełnia wymagań, i otrzymała warunkową licencję. Warunki dzierżawy trybun i innych pomieszczeń klub ustalił z Zarządem Infrastruktury Sportowej, a w sprawie użytkowania murawy porozumiał się z Białą Gwiazdą, która odpowiada za jej codzienne utrzymanie.

Sezon 2023/2024 w ekstraklasie i I lidze rozpocznie się w weekend 22-23 lipca.

News will be here