Garbarnia Kraków przegrała z Wigrami Suwałki 0:2.
Wyjazd na drugi koniec Polski Garbarni Kraków mógł dawać nadzieję na zdobycz punktową. Niedzielny rywal krakowian, choć esienią miał niezłą serię ośmiu spotkań bez porażki, wiosną radziłsobie przeciętnie, a od trzech meczów nie potrafił wygrać.
Choć ekipa z Suwalszczyzny nie grzeszyła ostatnimi czasy skutecznością, to w starciu z Brązowymi zdobyła dwie bramki. Kamil Adamek ostro napierał na bramkę gości, ale brakowało mu szczęścia i piłka odbijała się od poprzeczki. W 38. minucie jego pecha w tym dniu wykorzystał Elso Brito.
Tuż po przerwie Adamek wyłożył piłkę do Denisa Gojki, a ten umieścił ją w siatce. W doliczonym czasie gry honorowe trafienie dla Garbarni mógł zdobyć Kamil Kuczak, ale w bramce bezbłędny był Hieronim Zoch.
W kolejnym meczu Brązowi zmierzą się na własnym obiekcie z Motorem Lublin. Spotkanie zaplanowano na najbliższą sobotę na godz. 15.
Wigry Suwałki - Garbarnia Kraków 2:0 (1:0)
Bramki: Brito (38.), Gojko (49.)
Wigry: Zoch - Orzechowski (70. Aftyka), Dobrotka, Kamiński, Grzelak, Brito (60. Liszka), Gojko (82. Sauczek), Mularczyk (61. Sowiński), Babiarz (61. Karankiewicz), Czułowski, Adamek.
Garbarnia: Frątczak - Kowalski (61. Surma), Masiuda, Nakrosius, Rutkowski - Morys (60. Radwanek), Duda, Janik (46. Wacławek), Kuczak, Marszalik (79. Górski) - Fidziukiewicz (79. Feliks).
Żółte kartki: Babiarz, Mularczyk.
Sędziował Konrad Gąsiorowski (Biała Podlaska).