News LoveKraków.pl

Pracownicy ZIS jeszcze poczekają na dyrektora. Ostatnio sprzedawał autobusy

fot. Archiwum prywatne Tomasza Marca

Tomasz Marzec w sierpniu wygrał konkurs na dyrektora Zarządu Infrastruktury Sportowej. Swój plan na prowadzenie miejskiej jednostki zacznie wdrażać od października.

Pod koniec maja w krakowskim sporcie zakończyła się pewna era. Jedną z pierwszych decyzji nowego prezydenta Aleksandra Miszalskiego było odwołanie po ponad 15 latach Krzysztofa Kowala z funkcji dyrektora ZIS. 66-latek tworzył nową jednostkę, która formalnie rozpoczęła działalność 1 stycznia 2009 roku. Był jednym z najbardziej zaufanych ludzi poprzedniego prezydenta Jacka Majchrowskiego.

Nowy dyrektor ZIS zacznie pracę 1 października

Miszalski zapowiedział, że nowy dyrektor ZIS zostanie wyłoniony w konkursie. Procedura ruszyła 8 lipca, a 12 sierpnia miasto poinformowało, że rywalizację o stanowisko wygrał 36-letni Tomasz Marzec urodzony w Płocku. O posadę starało się 15 osób, z czego 10 spełniło wymogi formalne i zostało zakwalifikowanych do testu, w którym była sprawdzana m.in. znajomość przepisów prawa. Trzy osoby z najlepszymi wynikami zostały poproszone o przesłanie pisemnej koncepcji działania jednostki. Następnie zostały zaproszone na indywidualne rozmowy. Jednym z kontrakandydatów Marca był Stanisław Moryc, były miejski radny, przewodniczący komisji sportu.

Pełniącą obowiązki dyrektora ZIS jest Katarzyna Stępniewska-Walaszczyk. Tak będzie jeszcze przez miesiąc. – Pan Tomasz Marzec rozpocznie pracę na stanowisku dyrektora Zarządu Infrastruktury Sportowej w Krakowie od 1 października 2024 roku – poinformowała LoveKraków.pl Joanna Dubiel z biura prasowego magistratu. 

Trudny koniec. Chcieli go wywieźć na taczce

Tomasz Marzec jest absolwentem Wydziału Nauk Ekonomicznych i Zarządzania na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Najbardziej znany jest z pracy w Wiśle Płock, w której pracował przez 12 lat. Piął się po szczeblach klubowej hierarchii – od pracownika działu marketingu, przez kierownika, dyrekotra, wiceprezesa i prezesa ekstraklasowego klubu (2020-2023). Został odwołany po sezonie, który zaczął się dla Nafciarzy wyśmienicie, a skończył bolesnym spadkiem. Po sześciu kolejkach drużyna miała na koncie 16 z 18 możliwych do zdobycia punktów, a ostatecznie opuściła ekstraklasę po porażce w wyjazdowym meczu ostatniej szansy z Cracovią. 

Fakt, że zespół znalazł się na równi pochyłej doprowadził do sytuacji, w której działacze płockiego klubu znaleźli się pod ostrzałem. Nieco ponad miesiąc przed spadkiem przed siedzibą klubu pojawiło się kilkudziesięciu kibiców, którzy mieli ze sobą taczkę. W tej sposób jasno dali do zrozumienia, że chętnie wywieźliby na niej osoby, które obwiniają za problemy Wisły. – Dzisiejsza delegacja kibiców, chętnych pomóc podjąć decyzję panu prezesowi Tomaszowi Marcowi oraz dyrektorowi sportowemu Pawłowi Magdoniowi o opuszczeniu naszego klubu – napisali na Facebooku członkowie Stowarzyszenia Sympatyków Klubu Wisła Płock.

Z klubu piłkarskiego do spółki produkującej autobusy elektryczne

Po zwolnieniu z Wisły Tomasz Marzec znalazł pracę w zupełnie innej branży. Od 1 października 2023 roku był dyrektorem działu sprzedaży w ARP E-Vehicles. To spółka z siedzibą w Bydgoszczy zajmująca się produkcją polskich autobusów elektrycznych. We wrześniu 2020 roku została kupiona przez Agencję Rozwoju Przemysłu od RAFAKO.

Pracownicy ZIS sami są ciekawi nowego szefa, bo niewiele wiedzą o jego planach na zarządzanie krakowskim sportem. Liczą, że po rozpoczęciu pracy przedstawi im koncepcję, którą przygotował przed ostanim etapem konkursu na dyrektora.

---
ZIS zajmuje się budową i modernizacją infrastruktury sportowo-rekreacyjnej miasta i utrzymaniem istniejącej bazy, popularyzacją sportu i aktywnego spędzania wolnego czasu. Odpowiada za organizację i współorganizację w Krakowie dużych wydarzeń sportowych.