News LoveKraków.pl

Szczere wyznanie dyrektorki wydziału: Stoimy przed groźbą wstrzymania programu

Barbara Mikołajczyk (zdjęcia z 2017 roku) fot. Mateusz Chwajoł/Archiwum Zarządu Infrastruktury Sportowej w Krakowie

Przywrócenie wydziału sportu do struktur UMK nie poszło jak po maśle. – Planujemy finanse co miesiąc, są to oszczędności z niewykorzystanych środków w innym wydziale. U nas są ogromne braki – mówi dyrektorka Barbara Mikołajczyk.

W 2022 roku wydział sportu został wcielony do Zarządu Infrastruktury Sportowej, a jego szefowa, Barbara Mikołajczyk, została tam zastępczynią dyrektora. Środowisko sportowe było mocno niezadowolone z tej fuzji. W czasie kampanii przed wyborami prezydenckimi Aleksander Miszalski zapowiadał, że wydział wróci w struktury organizacyjne urzędu, jeżeli krakowianie wybiorą go na następcę Jacka Majchrowskiego.

Wydział sportu ma problemy

Miszalski w drugiej turze pokonał Łukasza Gibałę, a ponad pół roku po jego zaprzysiężeniu – od 1 stycznia 2025 – ponownie zaczął działać wspomniany wydział. Pełniącą obowiązki dyrektora została Barbara Mikołajczyk, jednocześnie miasto ogłosiło konkurs na to stanowisko. Zgłosiło się 11 osób, ale tylko pięć spełniło wymogi formalne i zakwalifikowało się do dalszego etapu. Komisja konkursowa uznała, że nikt nie nie osiągnął satysfakcjonującego wyniku i nie wyłoniła nowego dyrektora. Na pozostanie w urzędzie zdecydowała się Mikołajczyk i została powołana na stałe. Trwa konkurs na wicedyrektora.

W czasie sesji rady miasta 21 maja, wszyscy obecni na sali radni poparli projekt uchwały w sprawie zmian w budżecie miasta. Dotyczył m.in. przeniesienia 1,5 mln zł z wydatków inwestycyjnych (system informatyczny urzędu) na bieżące. Wcześniej pozytywną opinię do projektu wydała komisja sportu.

Z tej kwoty 500 tys. zostanie przeznaczone na współorganizację międzynarodowych imprez (m.in. PŚ w siatkówce plażowej i zawody dla dzieci) 350 tys. zł trafi na Krakowską Olimpiadę Młodzieży, po 200 tys. na zadania lokalne związane z kulturą, pomocą społeczną i sportem oraz program Ambasadorzy Krakowskiego Sportu, 150 tys. zł na wyjazdy w ramach „zielonej szkoły”, a 100 tys. na bezpłatne zajęcia dla dzieci i młodzieży (Miejskie Programy Sportowe).

Szukanie środków

– Są to zmiany w budżecie niezbędne do realizacji zadań w wydziale sportu i jednostkach podległych, w których są bardzo duże braki. Wydział sportu przejął je, ale nie miał wpływu na budżet. 350 tys. zł na Krakowską Olimpiadę Młodzieży wystarczy na domknięcie tego półrocza. Na nie ma środków. Na razie stoimy przed groźbą wstrzymania programu, ale może coś uda się zaoszczędzić i przenieść – mówiła dyrektor Mikołajczyk. – Planujemy finanse co miesiąc, są to oszczędności z niewykorzystanych środków w innym wydziale. U nas są ogromne braki – dodawała.

W Krakowskiej Olimpiadzie Młodzieży bierze udział 15 tys. osób z 263 szkół.