Ważny mecz czeka nie tylko piłkarzy Wisły. Koszykarki przed wielką szansą

fot. Mateusz Kaleta/LoveKraków.pl

MPKK Sokołów SA Sokołów Podlaski będzie rywalem Wisły CanPack Kraków w finale I ligi kobiet. Pierwsze spotkanie w sobotę o godzinie 15 w hali przy ulicy Reymonta 22.

W piątek wieczorem (pierwszy gwizdek sędziego o godzinie 20:30) piłkarze Wisły zmierzą się w spotkaniu 31. kolejki z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza. Oba małopolskie zespoły walczą o ekstraklasę i mają szansę na zajęcie drugiej pozycji, która gwarantuje bezpośredni awans. Aktualnie krakowianie mają 51 punktów i zajmują piąte miejsce. Ich najbliższy rywal jest trzeci z „oczkiem” więcej na koncie.

Koszykarki zatrzymane tylko raz

Koniec tygodnia jest ważny nie tylko dla drużyny piłkarskiej spółki. W sobotę w hali Wisły spotkanie rozegra pierwszoligowa drużyna koszykarek, która ma szansę na wejście do elity. Podopieczne trenera Michała Sumary idą przez obecne rozgrywki jak burza. Sezon zasadniczy w grupie B zakończyły z zaledwie jedną porażką, a następnie bez potknięcia przeszły przez play-off, ćwierćfinał i półfinał. Krakowianki zapewniły sobie wejście do finału po pokonaniu Contimax MOSiR Bochnia 82:61 u siebie i 78:74 na wyjeździe.

Walka o Energa Basket Ligę Kobiet. Rywal Wisły

Wisłę od powrotu do ekstraklasy dzielą dwa zwycięstwa w finale. Naprzeciwko 25-krotnych mistrzyń Polski staną zawodniczki MPKK Sokołów SA Sokołów Podlaski. To najlepszy zespół sezonu zasadniczego w grupie A, z 20 zwycięstwami i 4 porażkami. Następnie w pokonanym polu zostawił AZS Uniwersytet Gdański (wygrana w dwóch meczach) AZS Politechnika Korona Kraków (w trzech) i MUKS Poznań (w dwóch).

Gospodarzem pierwszego spotkania będą Wiślaczki. Mecz rozpocznie się 13 maja o godzinie 15 w hali przy Reymonta 22. Bilety w cenie 10 złotych będą dostępne w kasie. Rewanż w Sokołowie Podlaskim zostanie rozegrany 17 maja o 19, a ewentualne trzecie spotkanie trzy dni później w Krakowie.

Jak na stypie

Drużyna koszykarek Białej Gwiazdy po raz ostatni występowała w ekstraklasie (Energa Basket Lidze Kobiet) w sezonie 2019/2020. Przed kolejnymi rozgrywkami zespół, który nigdy nie spadł z elity, został wycofany z powodu problemów finansowych (brak wystarczających środków od sponsorów i długi). Prezes Rafał Wisłocki i wiceprezes Dorota Gburczyk-Sikora z grobowymi minami opowiadali o próbach ratowania sytuacji i problemach, z którymi się mierzyli. Przekonywali, że wysłali 70 ofert sponsorskich, prowadzili rozmowy, ale ostatecznie zainteresowane firmy nie zrobiły decydującego kroku i nie podpisały umowy.

Od sezonu 2020/2021 Biała Gwiazda walczyła na drugim szczeblu rozgrywkowym, który właśnie ma szansę opuścić. Pod koniec roku Gburczyk-Sikora w rozmowie z LoveKraków.pl podkreślała, że o awans nie będzie łatwo. – Podstawowym celem jest rozwój i zajęcie wyższego miejsca niż w zeszłym roku, gdy odpadliśmy w ćwierćfinale – mówiła była zawodniczka, wiceprezes Towarzystwa Sportowego Wisła Kraków.

News will be here