Piłkarze Szachtara Donieck, trzeciej drużyny minionego sezonu ukraińskiej ekstraklasy, mogą podejmować rywali w europejskich rozgrywkach na stadionie im. Henryka Reymana. Wisła może im w tym pomagać.
Od ponad trzech lat Ukraińcy bronią się przed rosyjskim agresorem. Choć starają się normalnie żyć, a konflikt nie obejmuje całego kraju, do końca nigdy nie wiadomo, gdzie może być niebezpiecznie. W tym trudnym czasie próbują się odnaleźć sportowcy i kluby, które jednak nie zawsze mogą rywalizować na swoich stadionach. Kilka dni temu okazało się, że 5 września we Wrocławiu ukraińska reprezentacja będzie walczyć z Francją w meczu eliminacji do mistrzostw świata. W 2022 roku na stadionie Cracovii kadra tego kraju podejmowała Szkocję w ramach Ligi Narodów. Po tej stronie Błoń Dynamo Kijów zorganizowało także trzy spotkania w Lidze Europy.
Szachtar Donieck w Krakowie
W weekend portal meczyki.pl poinformował, że Szachtar Donieck w kwalifikacjach europejskich pucharów, a w przypadku awansu także w dalszej fazie, może występować na stadionie Wisły. Szybko te informacje na platformie X potwierdził Jarosław Królewski, prezes Białej Gwiazdy.
– Te rozmowy to efekt przede wszystkim tego, jak Wisła Kraków zaprezentowała się w pucharach od strony organizacyjnej – czego często nie widać na pierwszy rzut oka, a co jest trudne dla klubu nie grającego w pucharach regularnie. Jako klub z niższego szczebla i jego pracownicy spędzili wiele nieprzespanych nocy, aby po blisko 15 latach być gotowym na takie wydarzenia i zaprezentować odpowiednią jakość przy Reymonta. Praca pracowników biur, administracji oraz całego klubu została wybitnie wysoko oceniona od strony organizacji dnia meczowego przez UEFA. Powyższy temat jest w pełni prowadzony przez Wisłę Kraków, ale jeszcze kilka rzeczy musi się zadziać aby Szachtar Donieck zagościł u nas – przekazał.
W rozmowach dotyczących gry Szachtara w Krakowie nie bierze udziału miasto, a konkretnie zarządzający stadionem przy Reymonta 20 Zarząd Infrastruktury Sportowej. Jeżeli Wisła podpisze umowę z trzecim zespołem ligi ukraińskiej, to po prostu będzie się rozliczała z miastem za dzierżawę obiektu – jak ustaliliśmy, według tej samej stawki, którą obecnie jest zobowiązana płacić. Umowa będzie jednak na wyższą kwotę, ponieważ utrzymaniem murawy zajmuje się na co dzień krakowski klub. Niewykluczone też, że Szachtar skorzysta z pomocy pracowników Wisły przy organizacji dnia meczowego (informacja Gazety Krakowskiej). W tym przypadku Wisłę można porównać do tour operatora, który zajmuje się sprzedażą - w tym przypadku nie wycieczki, a obiektu do rozgrywania spotkań.
Wieczysta poza Krakowem? Lepsze warunki dla Wisły?
Jeżeli Szachtar będzie gościem w Krakowie, a Wieczysta awansuje do I ligi (półfinał baraży 12 czerwca), to klub dotowany przez Wojciecha Kwietnia nie będzie grał przy Reymonta. Jak przekazała TVP Sport, Wieczysta ma wtedy występować w Niepołomicach lub Sosnowcu. Dwie drużyny grające regularnie w ligowych rozgrywkach i zmagania w europejskich pucharach byłyby zbyt dużym obciążeniem dla boiska.
Przy okazji możemy zdradzić, że są duże szanse, by Wisła nieco zaoszczędziła na dzierżawie stadionu na swoje mecze. Obecnie zasady są takie, że zawsze płaci grubo ponad 200 tysięcy złotych, choć na przykład nie wykorzystuje trybuny za bramką od strony Błoń. Klub przez wiele lat sygnalizował urzędnikom, że skoro korzysta z trzech trybun, to chętnie płaciłby za trzy, a nie cztery. W odpowiedzi słyszał m.in., że jak ktoś wynajmuje samochód, to w całości, a nie z dwoma fotelami. Nowe władze Krakowa patrzą na to nieco inaczej.
Rozważanie niewielkiego, ale jednak, odciążenia Wisły w opłatach za korzystanie z obiektu było argumentowane grą Wieczystej, która po awansie płaciłaby za dzierżawioną przez siebie część – jak kiedyś Garbarnia – a nie za całość 33-tysięcznika. Jeżeli Wisła porozumie się z Szachtarem, to mecze Wieczystej nie będą wchodziły w grę. Miasto jednak zarobi znacznie więcej na grze Ukraińców, więc brak meczów Wieczystej nie przekreśla ustalenia nowych zasad dla głównego wynajmującego, czyli Białej Gwiazdy.