Zwycięstwo Juvenii. Siedem przyłożeń w Gdyni

Juvenia po meczu z Arką fot. mat.prasowe

Juvenia Kraków pokonała na wyjeździe Arkę Gdynia 47:26 (21:14) w 12. kolejce ekstraligi rugby.

Rugbiści spod Wawelu zdobyli siedem przyłożeń i punkt bonusowy. Trzy przyłożenia zanotował Alwyn van Vuuren.

W trzeciej minucie Dylan Kruger szybko rozegrał rzut karny, podał do Alwyna van Vuurena, a ten z trzema obrońcami na plecach wpadł na pole punktowe. Igor Kocimski podwyższył, a dominacja krakowian trwała. Kolejną kontynuacyjną akcję pod polem punktowym rywala wykończył Marcin Morus, a podwyższył z trudnej pozycji młynarz – Dylan Kruger.

Przy prowadzeniu 14:0, w szeregach krakowian pojawiło się lekkie rozprężenie. Jedna akcja ofensywna Arki wystarczyła, by na polu punktowym zameldował się Karol Lipski. Ta sytuacja wyraźnie rozsierdziła Juvenię. W 30. minucie fantastycznym rajdem prawą stroną boiska popisał się Michał Jurczyński. Środkowy w odpowiednim momencie kopnął piłkę w kierunku słupów, gdzie dopadł do niej Bartłomiej Janeczko, zdobywając niezwykle efektowne przyłożenie. Przed przerwą Arka zdążyła jeszcze raz zmniejszyć straty, kiedy Łukasz Szablewski posłał na pole punktowe Mateusza Dąbrowskiego, ustalając wynik pierwszej połowy na 14:21.

Hat-trick

Druga odsłona rozpoczęła się bardzo podobnie do pierwszej. Smoki mocno przycisnęły rywali, a na pole punktowe przebił się Jakub Syska. Arka odpowiedziała przyłożeniem Krystiana Szopy przy chorągiewce, ale kolejne 20 minut należało już do Juvenii. Goście mieli co prawda problemy z rozegraniem autów, ale zupełnie zdominowali przeciwnika w młynach dyktowanych. Właśnie po jednym z nich, przytomnie piłkę podniósł Marcin Morus. Rwacz na kontakcie oddał do Alwyna van Vuurena, który musiał już tylko wbiec za linię końcową.

Ten sam zawodnik z RPA dopełnił hat-trick przyłożeń kilka minut później, a dorobek krakowian powiększył jeszcze Krzysztof Gola, również meldując się między słupami Arki. Obie „piątki” podwyższył Dylan Kruger, dając Juvenii wysokie prowadzenie 47:19. Smoki kończyły jednak mecz w osłabieniu po żółtej kartce dla Juana van der Westhuizena i gospodarze wykorzystali to zdobywając czwarte przyłożenie, dające im punkt bonusowy w przegranym starciu.

Juvenia przełamała złą passę, odnosząc bardzo cenne zwycięstwo z bezpośrednim rywalem w tabeli Ekstraligi. Podopieczni Konrada Jarosza nie ustrzegli się błędów i z pewnością muszą popracować choćby nad grą w autach, ale wygrana z pewnością doda Smokom skrzydeł.

Arka Gdynia – Juvenia Kraków 26:47 (14:21)
Arka: Karol Lipski 7, Krystian Szopa 5, Mateusz Dąbrowski 5, Oskar Zypper 5, Łukasz Szablewski 4,
Juvenia: Alwyn van Vuuren 15, Dylan Kruger 10, Marcin Morus 5, Bartłomiej Janeczko 5, Jakub Syska 5, Krzysztof Gola 5, Igor Kocimski 2

Juvenia: Mariusz Tumiel (Krzysztof Pszyk), Dylan Kruger (Jerzy Głowacki), Andrzej Matsiuk (Maciej Bielawski), Krzysztof Gola (Kacper Wiśniewski), Juan van der Westhuizen, Marcin Morus, Jakub Syska (Bartłomiej Skoczeń), Alwyn van Vuuren, Konrad Jarosz (Paweł Warzecha), Igor Kocimski, Jakub Rapacz (Danilo Prysiazhnyi), Mateusz Polakiewicz, Michał Jurczyński, Bartłomiej Janeczko (Rafał Lewicki), Patryk Sakwa.