Gorąca środa przy Reymonta. Przylot Napoli z Piotrem Zielińskim to tylko jedna z atrakcji

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Mecz Wisła–Napoli, pożegnanie dwóch zasłużonych piłkarzy, uhonorowanie najlepszych jedenastek i parada wszystkich sekcji Białej Gwiazdy – 4 sierpnia będzie jednym z najbardziej interesujących dni w roku 115-lecia Wisły Kraków.

Dwukrotni mistrzowie Włoch, którzy poprzedni sezon Serie A zakończyli na piątym miejscu, pojawią się w Krakowie w dniu meczu. Mały samolot wyląduje w Balicach o godzinie 10.30. Z lotniska drużyna i sztab szkoleniowy udadzą się do hotelu Novotel Kraków Centrum przy ulicy Kościuszki. Około dwie godziny przed spotkaniem pojawią się na stadionie przy ulicy Reymonta.

Mecz poprowadzi polski sędzia Mariusz Złotek. Wcześniej mówiło się, że arbitrem może być krakowianin Tomasz Musiał, jednak 40-latek ma obowiązki w europejskich pucharach. We wtorek jest sędzią technicznym w zespole Szymona Marciniaka na spotkanie Malmoe–Rangers w eliminacjach Ligi Mistrzów i do Krakowa wróci dopiero w środę po południu.

Mistrzowie Europy nie zagrają z Wisłą

Zespół z Neapolu po raz drugi w krótkim odstępie czasu przyleci do tej części Europy. W sobotę zagrał na Allianz Arenie z Bayernem Monachium i wygrał 3:0 po bramkach zdobytych między 69. a 85. minutą. Dwa gole strzelił Victor Osimhen, a wynik ustalił Zinedine Machach. Podopieczni Luciano Spalettiego trafiali do siatki, gdy na murawie nie było już największych asów mistrza Niemiec, z Robertem Lewandowskim na czele.

Reprezentant Polski Piotr Zieliński zagrał 71 minut. – Musieliśmy pokazać, że jesteśmy uporządkowaną drużyną i to się udało. To daje spokój. Idziemy właściwą drogą. Zieliński, który nie trenował zbyt długo, również dał pozytywny sygnał – powiedział włoski szkoleniowiec.

W kadrze Napoli jest jeszcze jeden, mniej znany Polak. Bramkarz Hubert Idasiak trafił do zespołu z Serie A w 2018 roku z akademii Pogoni Szczecin, który nie miał jeszcze okazji zagrać we włoskiej ekstraklasie.

Na murawie nie zobaczymy trzech świeżo upieczonych mistrzów Europy. Lorenzo Insigne, Giovani Di Lorenzo i Alex Meret dopiero we wtorek dołączyli do drużyny po urlopach i przeszli testy medyczne i sprawnościowe.

Prezydent Jacek Majchrowski objął obchody jubileuszu honorowym patronatem. Czy w środę zasiądzie na trybunach? W magistracie usłyszeliśmy, że "raczej tak".

Atrakcje od popołudnia. Pożegnanie dwóch piłkarzy

90 minut rywalizacji Wisły i Napoli, która rozpocznie się o godzinie 18 (transmisja na antenach sportowych Polsatu), będzie tylko jednym z wielu wydarzeń zaplanowanych na środę na stadionie i w jego okolicy.

Od godziny 14.30 na parkingu od strony ulicy Reymonta będą czekać strażacy z OSP Bolechowice, którzy przygotowali pokaz gaszenia pożaru i testów sprawnościowych. Będzie możliwość sprawdzenia się w piłkarskim treningu i wziąć udział w konkursach z nagrodami. Na kibiców będą czekać strefy Akademii Piłkarskiej Wisły Kraków i Towarzystwa Sportowego Wisła Kraków, które zaprezentuje wszystkie swoje sekcje. Dla głodnych nie tylko piłkarskich wrażeń będą czekać food trucki.

Atrakcji nie zabraknie również na stadionie. Przed rozpoczęciem spotkania odbędzie się prezentacja ambasadorów obchodów 115-lecia i oficjalne pożegnanie Rafała Boguskiego i Łukasza Burligi, którzy wraz z poprzednim sezonem zakończyli grę dla Białej Gwiazdy.

REKLAMA
REKLAMA

Parada sportowców i uhonorowanie najlepszych jedenastek

W przerwie piłkarskich zmagań kibice będą mogli podziwiać sportowców reprezentujących wszystkie sekcje TS Wisły Kraków. Na murawie nie zabraknie także przedstawicieli nowo powstałego kobiecego zespołu, drużyny amp futbolu, blind footballu czy e-sportu. Po końcowym gwizdku sędziego nastąpi ostatni punkt środowych uroczystości, którym będzie uhonorowanie sportowców Towarzystwa Sportowego, a także obu jedenastek 115-lecia Białej Gwiazdy - Retro i Złotej Ery.

Miała być Borussia

Przypomnijmy, że pierwotnie Biała Gwiazda z okazji 115-lecia planowała zagrać z Borussią Dortmund, jednak były klub Jakuba Błaszczykowskiego nie był w stanie znaleźć wolnego terminu w lipcu i sierpniu. Przylot i sparing nie był przedmiotem pisemnej umowy między klubami, a tak jest w przypadku meczu z Napoli.

Wisła chciała, by ważne dla kibiców spotkanie odbyło się w czasie mniejszych obostrzeń covidowych. Zapowiadana czwarta fala koronawirusa i ewentualny powrót większych ograniczeń w dostępie do imprez sportowych sprawił, że przy Reymonta szukali innego rozwiązania.