32 piłkarzy Białej Gwiazdy przyjechało we wtorek na pierwszy trening w Myślenicach. W sobotę rano drużyna wyleci na trzytygodniowe zgrupowanie w tureckiej Antalyi.
Trzy nowe twarze w Myślenicach
Kilkanaście minut przed godziną 16 trener Radosław Sobolewski zebrał zawodników w sali konferencyjnej, skąd trzykrotnie było słychać gromkie brawa. Drużyna witała wtedy nowych graczy. W grudniu umowy z Wisłą podpisali środkowy pomocnik Igor Sapała, skrzydłowy Alex Mula i lewy obrońca David Junca. W czasie odprawy do ośrodka przyjechali prezes Jarosław Królewski i dyrektor sportowy Kiko Ramirez, którzy dosłownie na pięć minut spotkali się z drużyną.
Pod koniec roku klub podał nazwiska ośmiu graczy, z którymi będzie chciał się pożegnać. Wisła bierze pod uwagę transfery definitywne i wypożyczenia do innych drużyn, jednak w komplecie rozpoczęli oni zajęcia. Nie można też wykluczyć, że część z nich poleci do Antalyi. Na liście transferowej znaleźli się Ivan Jelić Balta (jesienią 19 występów w I lidze i Pucharze Polski), Momo Cisse (12), Sławomir Chmiel (rundę jesienną spędził na wypożyczeniu w Hutniku Kraków), Dor Hugi (9), Jakub Niewiadomski (4), Patryk Plewka (15), Piotr Starzyński (14) i Krystian Wachowiak.
Do Myślenic przyjechali także Jakub Błaszczykowski, Zdenek Ondraszek i Alan Uryga, którzy jesienią rehabilitowali się po poważnych kontuzjach. Jesienią Sobolewski zapowiadał, że ta trójka ma się znaleźć w kadrze na obóz w Antalyi i tam dochodzić do pełni formy. Błaszczykowski i Ondraszek we wtorek pozostali w siłowni, a Uryga wybiegł na boisko razem z innymi 30 graczami, a potem zgodnie z planem wrócił do budynku ośrodka wykonywać swoją pracę.
Trener Artur Łaciak pracował z trójką bramkarzy. Zajęcia wznowił Mikołaj Biegański, który w grudniu przeszedł zabieg artroskopii kolana. Niespełna 21-letni zawodnik musi jeszcze trochę uważać i nie wykonywał wszystkich ćwiczeń na sto procent.
32 zawodników stawiło się na pierwszy trening Wisły. Jakub Błaszczykowski i Zdenek Ondraszek ćwiczą w ośrodku. Alan Uryga pobiegał z zespołem i wrócił do budynku. pic.twitter.com/uZAXdmUdMl
— Michał Knura (@MichalKnura) January 3, 2023
Po jesieni średniak I ligi
Wisła Kraków w maju spadła z ekstraklasy. Po rozegraniu 18 kolejek I ligi zajmuje dopiero 10. miejsce w tabeli. Do lokaty gwarantującej bezpośredni awans krakowianie tracą 10 punktów, a do strefy barażowej – cztery.
– Szanse na awans oceniam 50 na 50. Moim zdaniem nic nie rozstrzygnie się w pierwszych meczach, więc nie ma co się ekscytować dobrym lub gorszym początkiem na wiosnę. Będzie ciężki bój o miejsca 1-6, wszystko rozstrzygnie się na koniec – mówił główny udziałowiec i prezes klubu Jarosław Królewski podczas prezentacji dyrektora sportowego Kiko Ramireza.
Do walki o punkty Wiślacy wrócą 11-12 lutego, gdy podejmą 14. Resovię. Dokładny termin i godzina spotkania zostaną dopiero ustalone.