– Takie małe deva ju sprzed tygodnia. Kolejna przykra dla nas końcówka meczu – nie ukrwał po meczu Jacek Zieliński, który drugi raz w tym sezonie zdecydował się wystawić swoją drużynę w formacji z czterema obrońcami. To z powodu licznych kontuzji i osłabień.
Przed meczem piłkarze Pasów wsparli Davida Jablonsky'ego, wybiegając na rozgrzewkę w koszulkach ze słowami otuchy dla niego. Lider defensywy Cracovii w tym sezonie najpewniej już nie zagra.
Zieliński: Daliśmy Pogoni tlen
Pasy prowadziły 1:0 po pięknym golu Mateusza Bochnaka, ale Pogoń odpowiedziała równie urokliwymi golami. Tak naprawdę każdy z pięciu, jakie padły tego dnia na Stadionie Miejskim im. Floriana Krygiera w Szczecinie, mógł się podobać i kandydować do miana ładnych w tej rundzie.
Remis 2:2 i otwarta końcówka sprawiły, że wygrać mógł każdy. Nic dziwnego więc, że Zieliński żałował, jak potoczyła się końcówka.
– Daliśmy Pogoni tlen, pozwalając im strzelić bramkę na 3:2. A półtora minuty wcześniej Kallman miał piłkę meczową na zamknięcie tego meczu i tego nie zrobił – łapał się za głowę Zieliński. Przypominał, że tydzień temu z Widzewem Pasy też pozwoliły rywalowi zdobyć gola w ostatnich sekundach, co zamiast zwycięstwa, dało Cracovii punkt. Wtedy pechowy okazał się rzut karny.
– Jeśli w Szczecinie strzela się dwie bramki i nie wykorzystuje sytuacji na 3:2, to trudno marzyć o czymś więcej – przyznał.
Pogoń najlepsza w tym sezonie
Huraganowe ataki Pogoni, liczne strzały z dystansu bronione przez Niemczyckiego i ładne gole znalazły uznanie w oczach szkoleniowca Portowców Jensa Gustafssona.
– Był to absolutnie jeden z najlepszych meczów, odkąd przyszedłem do Pogoni – nie ukrywał opiekun gospodarzy, przyznając, że jest dumny ze swoich zawodników. – Straciliśmy bramkę na 0:1 bardzo wcześnie, ale to, jak zagraliśmy przez cały mecz, robi wrażenie – nie szczędził słów.
- Końcówka była ciężka, bo Cracovia miała dobre momenty, ale zdobyliśmy trzy punkty, na które zasłużyliśmy – zaakcentował.
Po 26 meczach Pogoń ma 44 punkty i jest czwarta. Cracovia z 35 oczkami plasuje się na miejscu 9.