Były reprezentant Polski w ekspresowym tempie wraca po poważnej kontuzji. Są duże szanse, że niedługo będzie mógł pomóc drużynie.
37-letni środkowy obrońca ostatni mecz rozegrał 6 października we Wrocławiu. 13 dni później Cracovia mierzyła się na swoim stadionie z Lechem Poznań, ale doświadczonego zawodnika już zabrakło w kadrze, bo na jednym z treningów poprzedzających spotkanie zerwał więzadła w kolanie. W styczniu 103-krotny reprezentant kraju poleciał z drużyną na obóz w Turcji, by kontynuować rehabilitację.
Stan zdrowia Kamila Glika
Kamil Glik robi szybkie postępy i zadziwia władze oraz trenerów Pasów. – Pierwszy raz w życiu widzę coś takiego, żeby piłkarz po zerwaniu więzadeł jednych i drugich, w ciągu niecałych trzech miesięcy wracał na boisko. Życzę mu jak najszybszego powrotu na boisko, odzyskania świetnej formy, bo wtedy będzie nam łatwiej rozmawiać o nowym kontrakcie – powiedział Mateusz Dróżdż, prezes Cracovii w rozmowie z Polsatem Sport.
Także trener Dawid Kroczek potwierdza, że najstarszy zawodnik w drużynie jest coraz bliżej powrotu do gry, choć nie podaje terminów. – Zgadzam się z prezesem, Kamil wraca w ekspresowym tempie. Mówiło się, że przy takim urazie przerwa to minimum sześć miesięcy, a on w ostatnim treningu w tygodniu trenował z piłką. Zmieniał kierunki biegu, przyspieszał, hamował. Jest duży postęp w leczeniu, choć ma swoje lata. Jesteśmy bardzo pozytywnie zaskoczeni – przekazał w czwartek szkoleniowiec.
Jego zdaniem ogromna determinacja pomaga w przyspieszeniu powrotu. – W najbliższym czasie Kamil będzie miał konsultację lekarską, który ustali kolejne działania – zdradził Kroczek.
Kamil Glik jest piłkarzem Cracovii od 30 sierpnia 2023 roku. Po powrocie z zagranicy rozegrał w drużynie 23 mecze, strzelił dwa gole i miał asystę. Jego umowa wygasa 30 czerwca.