Większość wypracowanych zysków została przeznaczona na spłatę zadłużenia. Rok 2021 był pierwszym od wielu lat gdy zostało ono zauważalnie zredukowane. Spłacane w terminie są wszystkie ugody i pożyczki. Wierzyciele otrzymali 1,5 miliona złotych. Po raz pierwszy od lat TS Wisła regulowała też terminowo wszystkie bieżące rachunki.
– Bardzo wysokie zadłużenie, jakie odziedziczyliśmy, zmusza nas do przeznaczania praktycznie całości wypracowanych środków na jego obsługę i nie pozwala inwestować w rozwój sportowy – komentuje prezes Jażdżyński. – Niekorzystną sytuację staramy się niwelować prywatnie, wspierając wraz z Jarosławem Królewskim pozostałe sekcje drużynowe, dzięki czemu udaje się utrzymać damską siatkówkę i męską koszykówkę na szczeblu centralnym – dodaje.